FORUM Fundacji Moto-Medic
Logowanie
Nazwa użytkownika

Hasło



Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się

Nie możesz się zalogować?
Poproś o nowe hasło
Nawigacja
Artykuły: Media o motocyklach ratunkowych
Moto-Medic - motocykl ratunkowy, Warszawa

TVN Turbo, program "Raport", 10-06-2010

Materiał zrealizowany przez ekipę programu "Raport" z telewizji TVN Turbo. Ukazuje w dobrym świetle uwypuklając cechy i zalety motocykla ratunkowego w dużej aglomeracji miejskiej. Dziękujemy telewizji TVN za zainteresowanie naszym pomysłem.

Zapraszamy do obejrzenia materiału filmowego
https://www.youtube.com/watch?v=gq3d4nXhOnE

 


Pogotowie na motocyklu przydatne. Ale jeżdżą tylko przez trzy miesiące, bo...

Żródło: wyborcza.pl/Ilona Godlewska/18.09.2014 07:08

Motocykle Pogotowia Ratunkowego w Gdańsku jeżdżą tylko od czerwca do końca sierpnia. Mogłyby dłużej, ale nie ma na to pieniędzy. Nie mogą być finansowane przez NFZ, bo... nie podpadają pod definicję zespołu ratownictwa medycznego.

Gdańsk był pierwszym miastem w Polsce, gdzie uruchomiono Motocykl Ratunkowy. To był rok 2002. Potem przyszła kolej na Legnicę, Olsztym, Rybnik i Pruszcz Gdański. Ratownicy na motocyklu są w stanie dotrzeć na miejsce szybciej niż karetka. Zdarza się bowiem, że nawet jadąc na sygnale, kierowcy karetek nie mogą się przebić przez zakorkowane ulice. - Ratownicy medyczni potrzebni są zwłaszcza wtedy, kiedy do Gdańska przyjeżdża dużo turystów. Pojadą tam, gdzie tradycyjna karetka nie dojedzie, np. podczas Jarmarku Dominikańskiego są w stanie wjechać w wąskie uliczki gdańskiego Głównego Miasta - mówi dyrektor gdańskiego pogotowia Mariola Kubiak.

- Zdarzyło się też, że wjechaliśmy na motocyklu do centrum handlowego, bo na pierwszym piętrze zasłabł w toalecie jeden z klientów - przyznaje Tomasz Rogiński, ratownik medyczny Stacji Pogotowia Ratunkowego w Gdańsku, który na motocyklu pracuje od 2002 roku.


Motocyklowe ratownictwo medyczne

AKTYWNI.PL 01-10-2009

Motocyklowe ratownictwo medyczne to przyszłość dla coraz bardziej zakorkowanych miast. Motocykle-karetki są już używane jako uzupełnienie tradycyjnego taboru ratowniczego w wielu miastach na całym świecie oraz w kilku miastach Polski.

Ulice miast są coraz mniej przepustowe, niejednokrotnie korki i natężony ruch powodują, że karetka pogotowia nie jest w stanie dojechać na miejsce wypadku tak szybko, jak powinna. A wszyscy wiemy jak ważne są pierwsze chwile po wypadku dla zwiększenia szans ofiary na przeżycie. Ratownik na motorze dotrze na miejsce szybciej niż tradycyjna karetka. Motocykl wygrywa z karetką czy helikopterem na małym dystansie (do 25 km) - jest najszybszym środkiem transportu dodatkowo gotowym do wyruszenia natychmiast po otrzymaniu zgłoszenia.


Radna z Opola proponuje: wyposażmy pogotowie w motocykl
Nowa Trybuna Opolska/Rynek Zdrowia (2009-08-24 16:44:00)

Radna z Opola proponuje, aby miasto zakupiło motocykl dla pogotowia ratunkowego. - Motocyklowe pogotowie to przyszłość zatłoczonych miast - przekonuje Marzena Kawałko.


Ratownicy na dwóch kołach
Już dwa lata temu w lecie na ulicach Krakowa dyżurowali na jednośladzie nieliczni ratownicy medyczni, dając początek ochotniczemu aktywnemu ratownictwu motocyklowemu (patrolowali określony rejon miasta). Wolontariusze (sic!) noszą kurtki z logo „Ratownik Rafael Rescue Rider” (ratownicy początkowo związani byli z Chrześcijańskim Stowarzyszeniem Rafael) i mają już własną Fundację R². Specjalna maszyna BMW (własność prywatna) z napisem AMBULANS jest wyposażona nie gorzej od karetki. I niewiele mniej kosztuje. KPR umową uregulowało współpracę z ochotnikami, m.in. nieodpłatnie garażuje motocykl i udostępnia pomieszczenie do przechowywania sprzętu. Benzyna jest pokrywana ze środków własnych i dzięki finansowemu wsparciu nielicznych sponsorów. Dzięki życzliwości kilku firm (m.in. Linde, Medline, Eumed) zakupiono wyposażenie motoru. W zakorkowanym mieście ratownicy na motorze zostali przyjęci aplauzem.

Czy zawodowi ratownicy medyczni będą jeździć na motocyklach?
Piotr Wróbel/Rynek Zdrowia (2008-09-14 13:14:00)

W godzinach szczytu w dużych miastach karetki pogotowia z trudem przebijają się przez komunikacyjne korki. Jest na to sposób.

- Dla skrócenia czasu dotarcia pomocy przedmedycznej w zatłoczonych centrach aglomeracji warto skorzystać z doświadczeń innych krajów i posadzić ratowników na motocykle - mówi portalowi rynekzdrowia.pl profesor Jerzy Karski, długoletni konsultant krajowy w dziedzinie ratownictwa medycznego. Ratownicy poruszający się na specjalnie oznakowanych i wyposażonych motocyklach działają już m.in. w Krakowie, Gdańsku i na Śląsku.

Ratunkowy motocykl na ulicach Gdańska
Już ponad dwadzieścia razy Harley-Davidson - karetka na dwóch kółkach - wyjeżdżał w lipcu na ratunek potrzebującym. Ratunkowy motocykl jeździ po Gdańsku w sezonie letnim, kiedy zwykłej karetce znacznie trudniej dotrzeć do poszkodowanych.

Pogotowie na motorze
Dariusza Stacha z ratownictwem medycznym wiąże powołanie, a z motocyklami pasja. Połączenie to dało interesujący pomysł na biznes. Specjalnie przystosowany do celów ratownictwa motocykl, patroluje najczęściej ulice Katowic i bierze udział w zabezpieczaniu imprez masowych. – Jako człowiek zajmujący się zarządzaniem, opowiadam się za skorzystaniem z zachodnich wzorów i sprywatyzowaniem opieki zdrowotnej. W prywatnych firmach zazwyczaj znacznie efektywniej dysponuje się zasobami – finansami, personelem, sprzętem – choć zarządzanie takie nie jest całkowicie pozbawione błędów. Przyglądałem się sytuacji w służbie zdrowia, a zwłaszcza w ratownictwie. Medycznych firm prywatnych różnego rodzaju jest sporo, ale ratownictwo to wciąż głównie domena państwa. Lubię przełamywać schematy.